Chciałbym w dzisiejszym artykule poruszyć kwestie reklamacji wad budynków i dochodzenia roszczeń przysługujących z tytułu rękojmi. Myślę, że śmiało można założyć, iż żaden budynek nie powstał bez uniknięcia konieczności poprawek, napraw itp. Co więcej, pewne wady ujawniają się dopiero z upływem jakiegoś czasu, wraz z jego osiadaniem na gruncie, gdy budynek "pracuje" i jest normalnie używany. Analizę sytuacji prawnej właściciela, czy też inwestora oprzemy o autentyczną historię, która swój finał znalazła przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu i została rozstrzygnięta wyrokiem z dnia 23 września 2015 r., sygnatura akt sprawy III Ca 474/15 (link do wyroku).
Wady budynku mogą uprawniać do obniżenia ceny |
W omawianej sprawie powodowie zawarli z pozwanym umowę sprzedaży nieruchomości, tj. pewnej działki budowlanej, a w ramach tej umowy pozwany miał jeszcze wybudować domek jednorodzinny w zabudowie szeregowej wraz z infrastrukturą. Łączna cena budynku mieszkalnego z działką i częściami wspólnymi wynosiła 335 600,81 zł. Po ukończeniu budowy i przekazaniu nieruchomości zaczęły ujawniać się wady budynku, a wśród nich przeciekanie, pojawienie się grzyba i pleśni na więźbie dachowej. Strony umówiły się, że pozwany dokona napraw, o ile ekspertyza wykaże, że wady powstały w skutek błędów w sztuce budowlanej. Zamówiona przez powodów ekspertyza stwierdziła "wady związane ze złym, niechlujnym ułożeniem wełny
mineralnej na poddaszu, co ma wpływ na brak izolacyjności cieplnej
budynku, jak również niechlujnie ułożoną wiatroizolację. Poza tym do
wymiany nadawały się obróbki blacharskie dachu ze względu na ich
niewłaściwe wykonanie, tzn. pogięcie, poobijanie, brak linii i
płaszczyzn na wiatrownicach i innych obróbkach, znaczne porysowanie, w
pewnych miejscach wykonanie obróbek niezgodnie ze sztuką budowlaną". Niedługo później pojawiły się kolejne wady: mikropęknięcia na elewacji budynku, które doprowadziły do jej odpadania od ściany oraz odpadające płytki na tarasie i balkonach.
O każdej wadzie powodowie zawiadamiali niezwłocznie pozwanego i wzywali go do ich usunięcia. Pozwany usuwał wyłącznie niektóre wady, a i to nawet nieskutecznie. W związku z wadliwościami budynku, powodowie za pośrednictwem swojego pełnomocnika wezwali pozwanego do usunięcia wszystkich istotnych wad w terminie 21 dni pod rygorem obniżenia ceny albo odstąpieniu od umowy. Wezwanie okazało się nieskuteczne, wady nie zostały usunięte, a więc nie pozostało nic innego, jak skierować sprawę na drogę postępowania sądowego. Wszystkie wady na dzień wytoczenia powództwa wyglądały następująco:
Obecnie budynek powodów zawiera istotne z punktu widzenia eksploatacji wady. Pokrycie dachu oraz elewacja posiadają wady wykonania niezgodne ze sztuką budowlaną. Pokrycie wykonane zostało w sposób odbiegający od zasad poprawnego krycia. Nie została zachowana linia przenikania się powierzchni i zejść paneli. Pozostawiono otwory po źle wykonanych farmerach. Obróbki blacharskie wykonane zostały w sposób umożliwiający wnikanie wody z topniejącej warstwy śniegu, która będzie zalegać na pokryciu. Wady wykonanego pokrycia sprowadzają się do zarysowań paneli na skutek cięcia paneli elektronarzędziami, co powoduje, powstawanie korozji na brzegach cięcia. Ponadto zostały źle ułożone gąsiory i źle ułożone panele. Pozostawienie otwartych otworów pod blachowkręty oraz źle wywinięte i wykonane obróbki blacharskie wykluczają zgłoszenie reklamacji do producenta blach. Pokrycie dachowe winno być wymienione na nowe.
Wady dotyczą również płytkowania schodów zewnętrznych od strony tarasu, balkonu oraz wad docieplenia. Na podłożu tarasu i balkonu oraz schodów wystąpiły przebarwienia z powodu nieszczelnej fugi. Źle aplikowana fuga przy drzwiach na tarasie, powoduje wnikanie wody pod płytki i ich odklejanie się od podłoża. Na balkonach jest widoczny stalaktyt z soli powstały z wytraceń z kleju i fugi po ich rozmrożeniu. Na położonych płytkach widoczne są miejsca wnikania wody pod płytki. Odpadające płytki na ganku i schodach zewnętrznych wyglądają nieestetycznie, jak również są zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Położone płytki nie spełniają norm płytek antypoślizgowych.
Budynek posiada również wady w wykonanym dociepleniu, gdzie widoczne są wyprawy z siatki zbrojącej wobec braku wywinięcia siatki na pasie startowym. Na budynku widoczne są pęknięcia wyprawy elewacyjnej, jak również miejsca wnikania wody pod wyprawę elewacyjną. Siatka wzmacniająca została źle zamontowana. Łączenie siatki „na styk" powoduje pęknięcia na powierzchni tynku na wszystkich liniach łączeń siatki.
Ze względu na wady budynku powodowie zażądali zwrotu części ceny w kwocie 28 218,78 zł. Patrząc na rozmiar wad i ich wpływ na funkcjonalność budynku, nie sposób odmówić im racji i braku zrozumienia. Strony łączyła umowa sprzedaży z elementami umowy o roboty budowlane (wybudowanie budynku na działce pozwanego, a następnie sprzedaż całej nieruchomości). W związku z tym, w zakresie rękojmi zastosowanie znajdą następujące przepisy Kodeksu cywilnego (mamy tutaj kaskadowe odesłanie, więc uważajcie i nadążajcie za mną):
Art. 656.
Tak jak dzisiaj deweloperzy stawiają domy, czy bloki to chyba gorzej mogło być tylko w PRLu. Na szybko, niedokładnie, aby aby... Dzięki za artykuł, bo już u siebie w mieszkaniu widzę kilka rzeczy, które będzie trzeba zareklamować.
OdpowiedzUsuń