Niedawno jedna z czytelniczek bloga zwróciła się do mnie z prośbą o
pomoc, gdyż chciała sprzedać pewne dzieło sztuki za pośrednictwem domu
aukcyjnego. Umowa, którą otrzymała od domu aukcyjnego wzbudziła u niej wiele
wątpliwości i obiekcji, gdyż nie regulowała istotnych kwestii z punktu widzenia
sprzedającego, a w wielu aspektach była stronnicza i mało precyzyjna. Dlatego właśnie
chciałbym poruszyć temat sprzedawania sztuki za pośrednictwem domów aukcyjnych
i zwrócić Waszą uwagę na kilka istotnych kwestii.
Jeśli chcesz być z prawem na bieżąco, polub Sprawnie.com na Facebook'u.
Jeśli chcesz być z prawem na bieżąco, polub Sprawnie.com na Facebook'u.
Sprzedaż w domu aukcyjnym,
jak sama nazwa wskazuje, odbywa się w drodze aukcji – co do zasady, ponieważ
domy mogą sprzedawać sztukę również w klasyczny sposób kierując do kupujących
określoną ofertę. Skupimy się na sprzedaży w drodze aukcji. Pomiędzy
sprzedawcami a domami aukcyjnymi zawierana jest najczęściej umowa komisu, gdyż
ona najlepiej sprawdza się w praktyce. Stosuje się również umowę zlecenia,
jednak rzadziej i w przypadkach, kiedy to dom aukcyjny ma za zadanie wyszukać
nabywcę dzieła. Umowa komisu jest dość szczegółowo uregulowana w Kodeksie
cywilnym, w związku z czym jest umową nazwaną, do której strony powinny stosować
przewidziane przepisy, a postanowienia sprzeczne z przepisami mogą być nieważne.
Stronami umowy komisu są komisant (ten, który przyjmuje rzecz w komis - dom
aukcyjny) oraz komitent (ten, który oddaje rzecz w komis - sprzedawca dzieła
sztuki). Sama umowa polega na sprzedaży przez dom aukcyjny na rachunek
sprzedawcy dzieła sztuki, ale we własnym imieniu. W uproszczeniu – dom aukcyjny
sprzedaje dzieło sztuki nie wspominając, kto jest jego właścicielem, a uzyskane
pieniądze przekazuje sprzedawcy. Istotne jest, aby dom aukcyjny prowadził
sprzedaż w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, to oznacza że musi
być podmiotem profesjonalnym, który zawodowo trudni się sprzedażą sztuki.
Przed
wystawieniem przedmiotu na aukcję, dom aukcyjny oszacuje wartość dzieła sztuki,
a następnie opublikuje je w swoich katalogach. Powinno to się odbyć na koszt
domu aukcyjnego, ponieważ to w jego interesie jest skuteczne przeprowadzenie
licytacji. Strony powinny uzgodnić cenę, poniżej której dzieło sztuki nie
zostanie sprzedane, jest to tzw. „cena rezerwowa”. Jeżeli dom aukcyjny sprzeda
przedmiot poniżej tej ceny, to powinien zwrócić komitentowi różnicę, chyba że
sprzedaż po ustalonej cenie była niemożliwa, a sprzedaż uchroniła komitenta od
szkody. W przypadku sprzedaży po cenie wyższej, niż cena rezerwowa, dom
aukcyjny jest zobowiązany wypłacić komitentowi również nadwyżkę. Oczywiście,
domy aukcyjne nie funkcjonują bezpłatnie, ponieważ ich dochód stanowi prowizja
uzyskana od sprzedaży. W związku z tym, w umowie komisu dzieła sztuki na pewno
powinno znaleźć się oznaczenie prowizji przysługującej komisantowi. Najczęściej
będzie to pewien procent od uzyskanej ceny. Najlepszym rozwiązaniem dla
sprzedawcy jest zastrzeżenie, że w prowizję wliczone są wszelkie koszty komisanta
związane z wykonaniem umowy. W przeciwnym razie, może okazać się, że dom
aukcyjny oprócz prowizji od uzyskanej ceny odliczy sobie również koszty
przygotowania przedmiotu do licytacji i inne, nawet nieuzasadnione wydatki.
Przy
zawieraniu umowy komisu z domem aukcyjnym, należy jeszcze zwrócić uwagę na to,
czy komisant jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w związku z
prowadzonym przez siebie przedsiębiorstwem oraz, czy ponosi odpowiedzialność za
wszelkie szkody wyrządzone przekazanemu na aukcję dziełu sztuki. Uszkodzenia
sprzedawanych przedmiotów nie są rzadkością, przydarzały się nawet Zdzisławowi
Beksińskiemu, którego obrazy były zalewane, a płótna dziurawione. Co więcej,
zdarzało się, że obrazy były wywieszane do góry nogami… Na wypadek takich i innych
przypadków warto się zabezpieczyć, nawet wprowadzając do umowy kary pieniężne
dla domu aukcyjnego.
W przypadku sprzedania wystawionego dzieła sztuki, dom
aukcyjny przekazuje komitentowi uzyskaną cenę, ale dopiero po otrzymaniu jej od
kupującego. Oznacza to konieczność czekania aż kupujący dokona zapłaty, co
czasami może potrwać kilka dni. Komisant nie powinien sprzedawać na kredyt, ponieważ robi
to na własne niebezpieczeństwo, co oznacza, że w przypadku braku zapłaty przez
kupującego, dom aukcyjny powinien zapłacić komitetowi za dzieło sztuki z
własnej kieszeni.
Jest jeszcze kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przy
zawieraniu umowy z domem aukcyjnym, ale wydaje mi się, że przedstawiłem te
najbardziej interesujące z punktu widzenia sprzedawcy. Podsumowując, warto
zapoznać się z umową przygotowaną przez dom aukcyjny, gdyż najpewniej będzie ona
korzystna dla domu i negocjować indywidualne warunki sprzedaży,
które zostaną w umowie uwzględnione.
Jeżeli potrzebujesz pomocy - skontaktuj się ze mną i opisz swój problem. Kontakt do mnie.
Przeczytaj również:
Bardzo dobre informacje
OdpowiedzUsuńCzy artysta płaci podatek od sprzedanego na aukcji swojego obrazu?
OdpowiedzUsuń