Artykuł jest kontynuacją cyklu poświęconego orzecznictwu sądów rozpatrujących sprawy o zasądzenie zadośćuczynienia za szkody wyrządzone na osobie. Tym razem przybliżę orzecznictwo dotyczące uszkodzeń związanych z kręgosłupem, czyli podstawą zdrowia każdego z nas.
Zadośćuczynienie z tytułu uszkodzenia kręgosłupa |
1. Sąd Okręgowy w Poznaniu, wyrok z dnia 7 lutego 2007 r., sygnatura akt XII C 1999/05.
Stan sprawy: mężczyzna ucierpiał w wyniku wypadku komunikacyjnego.
Skutki: powód doznał złamania kości kulszowej i trzonowej, 3 żeber, a także kręgozmyku (tj. przemieszczenie kręgów wraz z całym odcinkiem kręgów wyżej leżących ku przodowi w stosunku do kręgu położonego niżej). W trakcie leczenia jeden miesiąc spędził w pozycji leżącej, następny w pozycji siedzącej, po zakończeniu leczenia istniały trudności w wykonywaniu pracy kierowcy.
Zasądzono: 30.000 zł, przy czym wcześniej ubezpieczyciel wypłacił 10.000 zł, więc w sumie powód otrzymał 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
2. Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza, wyrok z dnia 15 października 2008 r., sygnatura akt I C 1166/06/P.
Stan sprawy: kobieta w wieku 34 lat ucierpiała w wyniku wypadku komunikacyjnego.
Skutki: długotrwały uszczerbek na zdrowiu 8%, w tym stłuczenie kręgosłupa szyjnego 5% oraz złamanie trzonu mostka bez przemieszczenia 3%. Dolegliwości bólowe przez około pół roku od zdarzenia, konieczność rezygnacji z uprawiania sportu i dźwigania, noszenie kołnierza usztywniającego na odcinku szyjnym, ponadto wiele innych niedogodności związanych ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa.
Zasądzono: 14.070 zł, kwota zgodna z żądaniem powódki, sąd całkowicie uznał okoliczności sprawy i poniesione cierpienie.
3. Sąd Apelacyjny w Krakowie, wyrok z dnia 16 kwietnia 2015 r., sygnatura akt I ACa 145/15.
Stan sprawy: aktywna życiowo kobieta uległa wypadkowi samochodowemu, sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia, spór toczył się przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu.
Skutki: powódka doznała urazu kręgosłupa szyjnego z podwinięciem i
wieloodłamowego złamania nasady łuku jednego z kręgów po stronie lewej, a
także urazu ogólnego - zwłaszcza głowy z raną okolicy czołowej i
małżowiny usznej prawej. Powódka nosiła kołnierz usztywniający przez ok. 3 miesiące, cierpiała z powodu bólu, ograniczyła aktywność fizyczną i towarzyską. Ogólne dolegliwości bólowe oraz stwierdzone niewielkie ograniczenia ruchów zgięcia, odwodzenia i
rotacji w odcinku szyjnym kręgosłupa spowodowały, że łączny trwały
uszczerbek na zdrowiu z punktu widzenia neurologicznego i ortopedycznego
został oceniony na 15%.
Zasądzono: sąd II instancji podtrzymał zasądzone w I instancji 20.000 zł ponad 40.000 zł wypłaconych przez UFG. W sumie 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
4. Sąd Apelacyjny w Łodzi, wyrok z dnia 8 kwietnia 2015 r., sygnatura akt: I ACa 1498/14.
Stan sprawy: mężczyzna prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą uległ wypadkowi samochodowemu.
Skutki: doznane przez powoda obrażenia w postaci: urazu skrętnego kręgosłupa
szyjnego i lędźwiowego, uszkodzenie słuchu, zaburzeń funkcji błędnika
prawego spowodowały znaczne dolegliwości bólowe, długotrwałą
rehabilitację, a ich następstwami były również problemy psychiczne w
postaci zaburzeń adaptacyjnych. Leczenie wiązało się z cierpieniami
fizycznymi i psychicznymi. Biegli ocenili trwały uszczerbek na zdrowiu na 32%.
Zasądzono: sąd apelacyjny podtrzymał zasądzone 58.500 zł tytułem zadośćuczynienia, przy czym ubezpieczyciel wypłacił wcześniej 5.500 zł. Co ciekawe, powód domagał się odszkodowania za utracony zarobek na skutek braku możliwości prowadzenia działalności gospodarczej z powodu obrażeń odniesionych w wypadku. W tej kwestii Sąd wypowiedział się, że "Uszczerbek majątkowy, spowodowany utratą zdolności do pracy zarobkowej
wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, któremu
uległa osoba prowadząca jednoosobowo działalność gospodarczą, odpowiada
osiąganemu przez nią dotąd dochodowi z tej działalności po potrąceniu
podatków i ewentualnych kosztów amortyzacyjnych".
Zaglądajcie systematycznie, orzecznictwo będzie co jakiś czas uzupełniane. Żeby być na bieżąco, polecam zapisać się na newsletter w prawej kolumnie.
Następny artykuł zostanie poświęcony zadośćuczynieniu za uszkodzenia kończyn górnych.
Przeczytaj również:
Z moim ubezpieczycielem musiałam iść do sądu, bo kwota, jaką mi zaproponował, to był śmiech na sali. Nie starczyłoby na tzw. waciki. Ponoć ubezpieczyciele z zasady zaniżają odszkodowania...
OdpowiedzUsuń