Droit de suite [wym.: drua de suit], chociaż jest to instytucja prawna znana w Polsce, to na próżno szukać jej legalnej definicji w Ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W takim razie, jak ją rozumieć, stosować i co to w ogóle jest? Jak wskazuje Dorota Sokołowska w "Prawo twórcy do wynagrodzenia w prawie autorskim", jest to, cytuję "uprawnienie do udziału w dochodach osoby sprzedającej oryginalny egzemplarz utworu, ustanowione na rzecz twórcy i jego spadkobierców".
Dla uściślenia powyższej doktrynalnej definicji warto jeszcze, zanim przejdziemy do konkretów, przywołać jak droit de suit rozumiane jest w prawie unijnym, tj. w Dyrektywie 2001/84/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r. w sprawie prawa autora do wynagrodzenia z tytułu odsprzedaży oryginalnego egzemplarza dzieła sztuki. Artykuł 1 ust. 1 Dyrektywy stanowi:
Państwa Członkowskie ustanawiają prawo autora do wynagrodzenia z tytułu odsprzedaży oryginalnego dzieła sztuki, określone jako prawo niezbywalne, którego nie można się zrzec, nawet z góry, do otrzymania honorarium autorskiego opartego na cenie sprzedaży uzyskanej z każdej odsprzedaży dzieła, następującej po pierwszym rozporządzeniu dziełem przez autora.
Podsumowując, droit de suite, to nic innego jak uprawnienie twórcy (lub jego spadkobierców), do partycypowania w zyskach, jakie odnosi właściciel egzemplarza dzieła przy jego odsprzedaży. Dla przykładu - początkujący artysta malarz sprzedaje swoje pierwsze obrazy za bardzo małe pieniądze, ale w niedługim czasie jego kariera nabiera szybkiego tempa i następne prace sprzedaje wielokrotnie drożej, przy czym największą wartość artystyczną (i rynkową) mają właśnie pierwsze prace. Prawo uznaje, że artyście należy się udział w cenie obrazów sprzedawanych za znaczne sumy, ponieważ te obrazy zawierają w sobie jakby cząstkę jego talentu, są wytworem jego geniuszu. Czyli, artysta tak jakby podąża za swoim obrazem i ciągle łączy go z nim więź, która przynosi mu zyski.
Jest bardzo ważny warunek, który musi zostać spełniony, abyśmy mogli mówić o droit de suit. Mianowicie, dalsza odsprzedaż obrazu musi mieć charakter zawodowy. Odsprzedażą zawodową są wszystkie czynności o charakterze odsprzedaży dokonywane, w ramach
prowadzonej działalności, przez sprzedawców, kupujących, pośredników
oraz inne podmioty zawodowo zajmujące się handlem dziełami sztuki lub
rękopisami utworów literackich i muzycznych. Zatem, jeśli obraz sprzeda ciotka-emerytka obdarowana przez swojego siostrzeńca artystę, to ten nie będzie mógł dopominać się o swoją część zapłaty.
- egzemplarza wykonanego osobiście przez twórcę albo
- kopii uznanych za oryginalne egzemplarze utworu, jeżeli zostały wykonane osobiście, w ograniczonej ilości, przez twórcę lub pod jego nadzorem, ponumerowane, podpisane lub w inny sposób przez niego oznaczone.
Przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli wynagrodzenia, jakie przysługuje autorowi lub jego spadkobiercom. W przypadku egzemplarzy utworu plastycznego lub fotograficznego, ww. przysługuje prawo do wynagrodzenia stanowiącego sumę poniższych stawek:
1) 5 % części ceny sprzedaży, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale do równowartości 50.000 euro, oraz
2) 3
% części ceny sprzedaży, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od
równowartości 50.000,01 euro do równowartości 200.000 euro, oraz
3) 1
% części ceny sprzedaży, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od
równowartości 200.000,01 euro do równowartości 350.000 euro, oraz
4) 0,5
% części ceny sprzedaży, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od
równowartości 350.000,01 euro do równowartości 500.000 euro, oraz
5) 0,25 % części ceny sprzedaży, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale przekraczającym równowartość 500.000 euro.
Niestety, prawo przewiduje ograniczenia, a mianowicie wynagrodzenie nie może być wyższe niż równowartość 12.500 euro, a utwór nie może być sprzedany za cenę niższą niż równowartość 100 euro.
Przy odsprzedaży rękopisów utworów literackich i muzycznych twórcy i jego spadkobiercom przysługuje prawo do wynagrodzenia w wysokości 5 % ceny.
Obowiązanym do zapłaty wynagrodzenia z tytułu droit de suite jest sprzedawca dzieła, a żeby nie mógł oszukać artysty, to ten może żądać od niego udzielenia informacji oraz udostępnienia dokumentów niezbędnych do określenia należnego wynagrodzenia z tytułu odsprzedaży swojego dzieła.
Przeczytaj również:
"droit de suite" prawidłowa nazwa
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń